Zareklamuj się na stronie. wystarczy kliknąć.

Obserwatorzy Bloga

niedziela, 9 października 2011

76

Ironia, gdy płacząc przez niego chcę się wtulić w jego ramiona .





Usłyszałam twoje imię . Mimowolnie się uśmiechnęłam . Pragnęłam by nikt nie zauwazył jak bardzo mi zalezy i jak błyszczą mi oczy ;*


Ja cię nie "<3" ja cię kocham ...


Im bardziej nam na czymś zależy tym większa szansa na to żeby wszystko się spierdoliło
Zawsze chciałem mieć w domu takie pomieszczenie w którym mógłbym krzyknąć ' kurwa ' i wyjść . Ś

niechcemisizm, odjutronizm, odwalsizm, mamtowdupizm, ch*jmnietoobchodzizm, olewizm.



Kurwa - wyraża więcej niż 1000słów


kiedyś miałam dość duże grono przyjaciół, niby wszyscy nazywali mnie kimś ważnym i kimś kogo potrzebują - a co się okazało? doskonale sobie radzą, pewnie nawet o mnie nie myślą i mają głęboko to że tracimy na tym cholernie dużo. ale cóż, takie jest życie. to kurewsko ciężkie na to patrzeć ale jebie, moje szczęście ponad wszystko.

po raz setny pakuje się w to bagno . będę musiała przez to wszystko przechodzić jeszcze raz . będzie ból , płacz i cierpienie . ale nie odpuszczę . nie potrafię z ciebie zrezygnować mimo to że mnie ranisz .



Otwórz swoje serce, wracam do domu


Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna, miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. A reszta jest czystą fantazją
sprzątałam w szafce , znalazłam tam mój stary telefon , włączyłam go , pierwsze co zrobiłam weszłam w smsy , było ich tam sporo i wszystkie od ` Skarb < 3 ` . zaczęłam je wszystkie czytać , wraz z kolejną otwieraną wiadomością na mojej twarzy widniał uśmiech. cieszyłam się ,że mogło mnie spotkać takie szczęście .

- Kochasz go ?
- Nie wiem
- Często o nim myślisz ?
- Niee .. tylko wtedy gdy oddycham .

wpadliśmy do mojego domu przemoczeni od deszczu. przebraliśmy się, siedziałam na fotelu bawiąc się z kotem, on zaś przeglądał w necie jakieś strony. - zimno. - powiedziałam biorąc łyka jego herbaty. - do łóżka. - syknął biorąc mnie na ręce i rzucając się na łóżko. - nie, nie ma leniuchowania. - protestowałam próbując się podnieść. - nawet ze mną? - zapytał robiąc smutną minę. - z tobą wszystko. - zaśmiałam się, musnął lekko moje wargi i położył się na mnie łaskocząc mnie, krzyczałam żeby mnie zostawił kiedy do pokoju wbiegła mała kuzynka która rzuciła mu się na szyję krzycząc. - jeteś mój pecieś. - przekręcił oczami i biorąc ją na kolana zaczął całować w policzki. - no jestem twój. kocham cię wiesz? - powiedział jej do ucha puszczając mi oczko. - teś će tofam. - krzyknęła ściskając mu policzki i dając buziaka w usta.



Jedni mówili jej :"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki." Inni,że: "Stara miłość nie rdzewieję." A Ja mówię po prostu: "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."


Kochaj tak, jakby Cię nigdy nikt nie zranił. Tańcz tak, jakby nikt nie patrzył. Śmiej się tak, jak tylko dzieci śmieją się. Żyj tak, jakby tu było niebo..



Jak człowieka dotknie nieszczęście, to myśli, że ma najgorzej na świecie i że jest jedyny, który cierpi. Potem wystarczy jakiś szczegół (...), a tak naprawdę to czasami jakiś mały drobiazg pozwala na to spojrzeć z jakiejś zupełnie innej strony.



Wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać, bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz