



Jak chwilę. Jak narkotyk. Narkotyk, od którego się jeszcze nie uzależniłam.
I
stane pod twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od
letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie
czekając aż w końcu otworzysz, wykrzycze jak cholernie mi Ciebie brakuje
!
tak, jesteś w ch*j ważny, ale nie mogę dać Ci tej satysfakcji.

spadam w dół, lecę i czuje że jestem wolny.

tęsknota wygląda strasznie. to są łzy spływające po policzkach.
nieprzespane noce. żal w sercu i ciągłe myśli.
nieprzespane noce. żal w sercu i ciągłe myśli.
Wytrzymam. Choćbym miała patrzeć na niego przegryzając wargi, dławiąc się łzami, wytrzymam!
ty udajesz, że nie widzisz, a ja udaję, że nie czuję.
nie
walczył, nie zabiegał, nie zmuszał. a ona chciała, żeby rzucił dla niej
wszystko, pokazał, że tylko miłość się liczy, nic więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz