Zareklamuj się na stronie. wystarczy kliknąć.

Obserwatorzy Bloga

niedziela, 22 stycznia 2012

139

Uważam, że zamiast 2 nieprzygotowań na semestr powinno być 5 na tydzień.

miałam ochotę na papierosa. kompletny idiotyzm, ponieważ nie palę. tak, tak, takie jest życie. pewnego zimowego ranka jesteście gotowi maszerować kilometry w chłodzie po paczkę papierosów, albo na przykład kochacie mężczyznę, dorabiacie się dwójki dzieci, po czy, pewnego zimowego poranka, dowiadujecie się, że On odchodzi, bo kocha inną. dodając przy tym, że jest Mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd. zupełnie jak z telefonem: przepraszam to pomyłka. ależ nic nie szkodzi.

stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. po to jest. i masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. przytulaj ją. daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej.

jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. niekoniecznie muszą być długie i namiętne. bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
 
o zbyt wielu ważnych sprawach w moim życiu decyduje serce. niestety to rozum zawsze potem musi się uporać z konsekwencjami.

skończyło się już przyspieszone bicie serca, kiedy pojawiasz się na czacie, motylki urządzające sobie w moim brzuchu ostrą vixę na twój widok i mimowolne rumieńce spowodowane twoim uśmiechem. dziś na to wszystko reaguję krótkim 'spierdalaj'.










nie rozumiem, czemu kiedy dziewczyna siedzi ze swoimi przyjaciółkami, chłopak pyta, czy mógłby z nią porozmawiać na osobności. przecież to oczywiste, że jej przyjaciółki prędzej, czy później będą znały każdą literkę tego dialogu.

jedno słowo, wymowne spojrzenia, pół godziny śmiechu

Ty przeczekaj do nocy, by w księżycowym świetle oszukać przeznaczenie i dogonić szczęście - ostr

I w końcu nadchodzi czas, gdy czujesz się bezpiecznie szczęśliwa, uśmiechasz się bez przerwy i wiesz, że gdzieś tam daleko ktoś za tobą tęskni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz